Cała prawda o JuliaMasaż
Bardzo często zadajecie mi pytania na temat mojego salonu : jak to się wszystko zaczęło, dlaczego JuliaMasaż miała przerwę i co będzie dalej.
Wszystkim na wszystkie pytania odpowiadam teraz- szczegółowo i dokładnie.
Historia naszego salonu zaczęła się prawie 5 lat temu - gdy w którymś momencie wymyśliłam sobie, że będę zrealizować marzenie swojego życia i pracować jako masażystka.
Wybrałam masaż erotyczny- z przyczyn ekonomicznych.
I przede wszystkim dla przyjemności.
Wcześniej pracowałam jako senior manager w handlu wielkopowierzchniowym.
Miałam 9 managerów i 60 pracowników.
A teraz w lutym 2015 zaczęłam uczęszczać na kursy masażu (najpierw był kurs masażu relaksacyjnego Body&Therapy i Tantra Yoni&Lingam). Później ćwiczyłam na znajomych.
12 maja 2015 roku wystawiłam swoje ogłoszenie na OLX.
Od pierwszego dnia miałam bardzo duży ruch i bardzo dobre opinie.
Tak to działa gdy robisz to co kochasz.
Po 3 miesiącach przestałam przyjmować nowych klientów.
Miałam swoich stałych, wybranych klientów, którzy zapełniali mi grafik.
W międzyczasie robiłam sobie kolejne kursy masażu- łącznie około 20.
W którymś tam momencie we wrześniu pojawiła się moja pierwsza opinia na Garsonierze.
Bardzo zła. Że stara, że brzydka, że nie umie masować, że ogólna porażka 2/10...
Wg mnie pan u mnie nie był - ale to nie jest istotne....
Był też podany link do mojej ówczesnej strony KameliaRataje.pl.tl
Natychmiast wrzuciłam na nią zdjęcie moich cycków i moich dyplomów.
I się zaczęło....
Posypały się kolejne recenzje ... Zachwyconych klientów...
I ruch przerósł moje najśmielsze oczekiwania....
Wtedy też zatrudniłam sobie masażystkę do pomocy ( masowaliśmy jeszcze na Milczańskiej), później drugą, 5,10, 20, 30.....
A na początku 2019 mieliśmy już :
dwa 300-metrowe SPA z jaccuzzi ,saunami i hammamem,
2 apartamenty dwupoziomowe 100m2 i kilka pomniejszych lokalizacji.
Było 35masażystek i wykonywaliśmy 1000 długich masaży miesięcznie.
Zatrudnialiśmy ponad 50 osób....
Interes kwitł i się rozwijał w szybkim tempie....
I wtedy przyszedł ten feralny dzień marca piątego roku pamiętnego 2019....
Ale najpierw cofniemy się do połowy roku 2018 - kiedy to mój chwilowy kochanek, później dostawca i kierowca nawiązał jakąś tam relację z panią Adą -nie wiem kto to.
Wiem tylko, że była zamieszana w wyłudzenie Vat na grube miliony i objęta ścisłym podsłuchem.
Po jakimś czasie on także..
Później był wrzesień 2018 i pościg za moim kierowcą po starym rynku.
Wielka kurde Gwiazda Mediów we wszystkich telewizjach na wszystkich programach.....
A wiecie czemu on uciekał panicznie przed policją? Od wielu lat leczył się psychiatrycznie i miał paranoję i manię prześladowczą.
I to jego piracenie porsche po Starym Rynku było dla jego chorego umysłu walką o życie...
Bo mu się uroiło, że wszyscy chcą go zabić...
Więc panicznie uciekał przed śmiercią....
Ale zanim zapadło uniewinnienie - zaczęły się problemy.
Skupiono na nim uwagę.
A ponieważ kontaktował się bardzo często ze mną - także i na mnie
Zaczęto kombinować :
Taki duży salon masażu- pewnie burdel
Tyle masażystek -pewnie prostytutki z agencji towarzyskich
Tyle dziewczyn tu pracuje- pewnie zmuszane , bite i szntażowane
Tyle klientów- pewnie zarabiają kokosy
Nikt ich nie zaczepia - pewnie mafia za tym stoi ...
Jakaś blondi na czele - pewnie słup...
Bo przecież niemożliwe żeby ona to tak sama rozkęciła.....
I tak sobie wymyślono wielką międzynarodową grupę przestępcza i 5marca zatrzymano domniemanych członków grupy przestępczej : 5 sprzątaczek, złotą rączkę, kierowcę i malarza.
Oraz oczywiście Kamę ....
A potem zrobiło się trochę kiepsko - bo okazało się że:
-prostytucji nie ma
-gangsterów nie ma
-narkotyków nie ma
-wymuszeń i szantaży nie ma
-nielegalnej broni nie ma
-prania brudnych pieniędzy nie ma
-nawet nielegalnego zatrudnienia nie ma.....
I co tu robić?
Ano nic...Wypuścić .
I "brak przeciwwskazań do prowadzenia dalszej działalności"
No więc sobie pracujemy i nie popełniamy starych błędów...
A tu trochę na temat popisów naszej Gwiazdy Mediów