Kolejne doświadczenie masażowe
Kilka dni temu spotkałam się na masaż (na zasadzie masaż za masaż) z panem o azjatyckim pochodzeniu i takimż wyglądzie. Swoje doświadczenie zdobywał praktykując w Chinach masaż chiński oraz tantrę w kilku krajach europejskich. Jest masażystą-hobbystą. Uwielbia masaż i pomimo iż ma bardzo dobrą dobrze płatną pracę chce się rozwijać w masażu. Wymyślił sobie salon masażu erotycznego dla pań w Poznaniu.
Co mogę powiedzieć o Tantrze, którą dla mnie/na mnie wykonał?
Myślę, że uczył się jej poprzez obserwację masażystek, które wykonywały mu masaże. Dlatego jeśli ja byłabym mężczyzną a on kobietą byłby to masaż bliski ideału. Było tam wszystko co powinno być w masażu erotycznym - delikatny dotyk, mocniejsze akcenty, masaż intymny od tyłu, policzek do policzka, gorący oddech na szyi, elementy masażu nuru nagim ciałem, spokojne zakończenie.
Czyli niby bardzo fajnie , ale...
Po pierwsze- po rytuale powitania położył mnie na plecy ( bez pareo) i zrobił pobudzanie czakr czy coś w tym stylu. Myślę, że jest to zły początek, bo nie ma kobiety która czułaby się komfortowo w takiej sytuacji.
Druga sprawa- nie bez powodu tantrę określa się jako masaż kochanków i tego mi właśnie zabrakło - chemii między klientką a masażystą. Rytuał powitania był- ale ponieważ pan miał w sobie duży bałagan i jeszcze większe napięcia wywołał u mnie raczej dyskomfort. Rytuał nie spełnił swojej funkcji wyciszającej i zbliżającej partnerów.
I po trzecie i najważniejsze - kochani zapamiętajcie : KOBIETY NIE LUBIĄ NURU. Gdy wykonuje to na nich mężczyzna. Wszystkie dziewczyny które miały okazję poddać się masażowi nuru wykonywanemu przez partnera były obojętne lub zdegustowane. Na nas to nie działa!!! Jest to wręcz nieprzyjemne- jesteście zimni, szorstcy, często spoceni, smarujecie nas swoim ociekającym członkiem.... ble... Czujemy się też trochę zagrożone, gdy przywalacie nas swoim ciałem...
Mam tylko jedną jedyną pozytywną opinię po masażu nuru który wykonał pan dla pani. Było to ładnych kilka lat temu gdy zaczynaliśmy masować i robiliśmy tylko relax i tantrę. Pierwszą naszą masażystką była Marta (której piękny biust towarzyszy nam do dzisiaj jako "to miejsce czeka na Ciebie" ). I ona pewnego dnia poznała na imprezie chłopaka (masażystę jak się okazało) który jej zrobił rewelacyjne nuru z technikami które do dzisiaj powielamy w masażu. Marta zachwyciła się NURU i zaczęła je robić. I poooszło...
Ogólne podsumowanie?
Masaż spoko ale nie zaangażował mnie emocjonalnie w najmniejszym stopniu.
No nic -szukamy dalej....

To lepiej niech sie Kama pohamuje
Powtórzę jeszcze raz - gdy telefony odbierają nasze inteligentne recepcjonistki jest wszystko w jak najlepszym porządku - one są profesjonalistkami o wysokiej kulturze osobistej . No a jak się Kama dorwie do telefonu - to już bywa różnie....
Chciałbym tylko napisać ze dziewczyna ktora dzis pracuje na recepcji jest nie tylko aniołem ale boginia
Bo za tak cudowne wiadomości jakie otrzymałem od tej dziewczyny można ja tylko oslodzic. Zatem bardzo Tobie dziekuje za wprowadzenie mnie w cudowny nastrój
Nuru kisses z duetem Hani i Ani to wykracza poza standard uslugi i to jest malo typowe ? Gdyby recepcjonistka byla mila i pomocna napewno by ta kwestię omowila z dziewczynami i sprawa bylaby rozwiazana bez problemu. Takim zachowaniem zniechecacie klientow a do tego sami wystawiacie sami sobie opinie ktora tych klientów odstrasza, bo napewno nie jest to mila atmosfera. Podtrzymuje to co napisałem wczesniej..A ponadto dodam ze jestem.bardzo zniesmaczony i rozczarowany traktowaniem w ten sposob klienta
Panie Robercie -często klienci pytają o dziwne rzeczy, których nie robimy i nie chcemy robić. Czasem pytają to rzeczy bardzo mało typowe.
Jeśli recepcjonistki nie znały od razu odpowiedzi na pana pytanie to znaczy że pana zainteresowanie wykraczało poza nasze standardowe usługi. Dlatego sugeruję zadzwonić do jakiejś innej dziewczyny , która pracuje na własną rękę - może się zdecyduje zrobić panu to co pan chce.